Karo
Oto moje pytanie. Fantazjuję o pewnym mężczyźnie. On jest poza moim zasięgiem, zajęty, mieszka w innym kraju. Czasem się spotykamy i iskrzy między nami. Ale nigdy do niczego nie doszło. Czuję się źle z tym pożądaniem. Męczą mnie wyrzuty sumienia bo to partner mojej znajomej. Ale mój seks w wyobraźni z nim jest niesamowity. Bez porównania z tym w realu. No i z mężczyznami wokół mnie jakoś nie ma chemii.
Co robić z tą fascynacją?
Bogna
Droga Bogno
To wspaniałe i odważne pytanie, dziękuję Ci za nie.
Pożądanie, które nie może być zaspokojone. Och, w tym temacie napisano wiele tomów i nakręcono dziesiątki filmów. Eros, który swym porywem pokonuje wszelkie tamy i jest silniejszy niż przysięgi, przykazania i zakazy. Niebezpieczne pożądanie, które rządzi się swoimi, prawami. Prawami, których nie sposób pojąć. Można im tylko ulec lub, ogromnym wysiłkiem woli, oprzeć się nim.
Czy aby na pewno?
Otóż nie. Pożądanie nie jest tak tajemnicze, jak mogłoby nam się wydawać.
To nasza histeryczna kultura oraz ignorancja wobec przejawów ludzkiej seksualności wyprodukowały dziesiątki szkodliwych mitów na temat seksu i dynamiki pożądania.
Pożądanie zrehabilitowane.
Co by się stało gdybyśmy spojrzeli na pożądanie, na erotyczne podniecenie jako na naturalny przejaw naszej witalności? Naszej chęci do życia?
Gdybyśmy dali sobie przyzwolenie na to, aby się podniecać? I pragnąć innych? I gdyby to prawo objęło zarówno kobiety, jak i mężczyzn? Osoby w stałych związkach oraz samotnych?
Co by się stało, Bogno, gdybyś się dowiedziała, że Twoje pożądanie do tego mężczyzny jest w porządku? Że nie robisz nic złego pragnąc go? Że nie popełniasz żadnego grzechu ani zdrady marząc o erotycznym spotkaniu z tym mężczyzną?
Zanim przejdziemy dalej zachęcam Cię do celebrowania tego niezwykłego przejawu życia, jakim jest pożądanie płynące przez Twoje ciało.
Zrób to kochana z myślą o tysiącach kobiet, które straciły ochotę na seks i próżno wypatrują jakichkolwiek objawów obecności Erosa w swoim życiu.
Odpowiedzialność za pożądanie
Kiedy dajemy sobie pozwolenia na pożądanie, tracimy piękną i romantyczną iluzję, że jesteśmy jego ofiarami. Tracimy również prawo do cierpienia z powodu niespełnionych pragnień.
Zyskujemy natomiast odpowiedzialność. Odpowiedzialność za zarządzanie tą potężną energią, którą jest pożądanie.
Żyjemy w fascynujących czasach. I to ogromny przywilej móc rozwijać naszą seksualną świadomość i wziąć odpowiedzialność za przejawy własnej seksualności. Nasze babki nie miały takiej możliwości. I na całym świecie żyją miliony kobiet, które wciąż nie mają prawa do decydowania o sobie.
Prawo do odczuwania pożądania nie oznacza, że masz za nim podążać. Wręcz przeciwnie.
To właśnie tłumione pożądanie rozwala mury obronne i wybucha żarem. Wtedy nie ma czasu na autorefleksję. I mówimy wtedy – „nie wiem, co we mnie wstąpiło, to stało się tak nagle”.
Uznanie pożądania pozwoli Ci odkryć jego tajemnice.
Czego pożądasz, kiedy pożądasz?
Co takiego jest w tym mężczyźnie, co budzi Twoje pożądanie?
W nim samym? W relacji, która jest między nami? W okolicznościach Waszych spotkań?
Pożądanie niedostępnego
Dokładne przyglądanie się pożądaniu jest szczególnie ważne w takich scenariuszach jak Twój, Bogno. Niedostępny, zajęty ale zainteresowany Tobą, mężczyzna, mieszkający daleko od Ciebie. Podczas nieczęstych spotkań napięcie między Wami potęguje przekonanie, że łączy Was coś zakazanego, niestosownego.
Z całą pewnością istnieje powód, dlaczego Twoje pożądanie znalazło sobie ten właśnie obiekt.
Z mojego doświadczenie z pracy z setkami kobiet w Sex & Love School, w której przyglądamy się ścieżkom pożądania, wynika, że lokowanie namiętności w niedostępnym mężczyźnie jest często objawem lęku przed bliskością, leku przed relacją.
Kiedy doświadczamy lęku przed bliskością, świadomego lub nieświadomego, wtedy odgrywamy w naszym życiu wciąż te same scenariusze, które chronią nas przed wejściem w związek. Zakochujemy się w niedostępnych osobach, które są zajęte, albo mieszkają daleko od nas. Angażujemy się w wirtualne związki a wokół siebie nie znajdujemy nikogo interesującego.
Kiedy ktoś blisko nas okazuje nam zainteresowanie – często stwierdzamy, że „nie ma chemii”.
Czy tak jest w Twoim przypadku, Bogno?
Jeśli cokolwiek z tego co napisałam, rezonuje z Tobą zachęcam Cię gorąco do obserwowania siebie i swojego pożądania. Szczególnie wtedy, kiedy spotkasz się z mężczyzną, o którym piszesz.
Pozwól sobie czuć to co czujesz w pełni. To najlepszy sposób żeby pogodzić pożądanie ze swoim systemem wartości. A właściwie – to jedyny sposób, aby to było możliwe.
Zapraszam Cię też serdecznie do grona studentek Sex & Love School. Kolejna edycja tego 3 miesięcznego kursu zaczyna się dopiero jesienią, ale już dzisiaj możesz zapisać się na tajną listę, której sygnatariuszki otrzymają już wiosną specjalną ofertę na dołączenie do szkolnej społeczności.
W Sex & Love School eksplorujemy i oswajamy własną seksualność, ucząc się między innymi odkrywać nasze najgłębsze potrzeby oraz tajemna wiedzę o nas samych, ukryte za erotycznymi fascynacjami i niespełnionymi namiętnościami.
Zapraszam serdecznie wraz z kilkoma setkami kobiet, które są od trzech lat w tej podróży.
Twoja
