Karo
Chciałabym jakoś urozmaicić seks w moim związku. To świeża sprawa, jesteśmy razem 8 miesięcy. Seks jest fajny i sprawia nam dużo radości, ale to wszystko zaczyna być bardzo przewidywalne. Przychodzi wieczór, jemy kolację, jakiś film, a potem wiadomo. Niby fajnie, ale zaczyna wyglądać, jak schemat. Dla mnie to za mało. Ale nie wiem, co zrobić. Marek to pierwszy facet, z którym czuję się swobodnie, wiem, że jest odpowiednim partnerem do eksperymentowania. Ale jak zacząć? Z ciekawości poszłam nawet do seksuologa. Polecił wizytę w sex shopie i przeczytanie „50 twarzy Graya” W sklepie nic mnie nie zainteresowało, a książka – żenada. Chodzi mi o coś innego, ale chyba sama nie wiem o co. Wydziwiam?
Iwona
Droga Iwono,
Nie, nie wydziwiasz 🙂
Przeczuwasz (i słusznie), że seks to może być coś więcej niż rutynowy obrządek, który odprawiamy regularnie, kiedy jesteśmy w związku.
Seksualna rutyna bywa przyjemna i zaspokaja pewne nasze potrzeby: bezpieczeństwa, kontaktu, fizycznej bliskości i więzi.
Jestem całą sobą za seksualną rutyną! Regularne stosunki seksualne w związku
- podtrzymują więź,
- wspierają bliskość
- i są zdrowe
wiedziały o tym już nasze prababki.
Wspaniali nauczyciele tantry, para z ponad 30 letnim stażem, autorzy bestsellerowej książki „Rytuały więzi małżeńskiej” Diane i Kelly Riley polecają codzienne intymne kontakty dla par chcących dbać o jakość swojej relacji.
Uczyńmy więc z seksu rutynę i z tego miejsca wyruszmy wspólnie w podróż do odkrycia naszej indywidualnej seksualnej tożsamości.
Czasem bowiem dochodzą do głosu również inne potrzeby oprócz bliskości, więzi i bezpieczeństwa. Takie jak potrzeba namiętności, ryzyka, przygody, wolności i ekstazy.
Pragnienie „czegoś więcej” w seksie zazwyczaj oznacza, że czas poznać lepiej siebie, własne seksualne potrzeby, to, co nas podnieca.
I to może być wyzwanie, ponieważ w nasza kultura nie wspiera świadomego osobistego rozwoju w obszarze seksualności.
W czasie dojrzewania jesteśmy raczej zniechęcani_ane do eksplorowania naszej seksualnej natury. W rezultacie jesteśmy podatni_e na wszystkie treści, które docierają do nas z kultury, w której perwersja miesza się z pruderią.
To reklamy, czasopisma i filmy pokazują nam, czym jest seks. To tam szukamy strategii na zaspokojenie potrzeby „czegoś więcej”. Na zewnątrz zamiast w sobie.
Powróćmy zatem do siebie. I zacznijmy eksplorować nasze pragnienia:
1. Uwaga dla emocji
To co czujemy może być dla nas cennym drogowskazem. Zwracaj uwagę, na to co czujesz podczas intymnego kontaktu. A także przed i po. Twoje odczucia pokażą Ci Twoje niezaspokojone i zaspokojone potrzeby. Znudzenie, irytacja, wdzięczność, podniecenie, radość.
Na początku nic nie zmieniaj w Waszej seksualnej rutynie.
Po prostu obserwuj. I pytaj: co czuję, czego pragnę, za czym tęsknię?
Nawykowo tłumimy niekomfortowe odczucia. Ja zachęcam do tego, aby poświęcić im uwagę.
To perły na drodze do seksualnego spełnienia.
Mi kiedyś wiele tygodni zajęło dojście do tego, czego mi tak naprawdę brakuje w seksie. Myślałam, ze pragnę urozmaicenia, pojawiała się irytacja i znudzenie. Tymczasem po uważnej obserwacji okazało się, że potrzebuję czuć, że jestem w kontakcie z partnerem, kiedy się kochamy.
Co za niespodzianka.
2. Podniecaj się
Wskazówek do tego, co nas podnieca możemy szukać nie tylko w sypialni.
Badaj te obszary swojej osobowości, które miały szanse rozwijać się swobodnie.
Co Ci się podoba? Co sprawia, że krew Ci szybciej krąży w żyłach? Jak sprawiasz sobie przyjemność? Wypisz na kartce pięć pierwszych skojarzeń, które pojawią Ci się w odpowiedzi na te pytania.
I bądź kreatywna w interpretacji.
To, że uwielbiasz horrory to niekoniecznie znaczy, że spodobają Ci się mocniejsze wrażenia w seksie 🙂
Osobisty rozwój w obszarze seksualności to fascynująca podróż, która prowadzi nie tylko do lepszego życia seksualnego ale również do głębszej satysfakcji z życia i kontaktu ze sobą.
Powodzenia !
Jeśli ten list spodobał Wam się, prześlijcie go do swoich znajomych
aby oni również mogli zapisać się na Listy od Karo i co tydzień otrzymywać mail
z odpowiedzią na pytanie o dobry seks.
Życzę Wam samych przyjemności,
Wasza Karo