„Na Wielkanoc pierwszy raz „przywiozłam” mojego partnera do moich rodziców. Jesteśmy razem od dwóch lat, moi rodzice go znają ale pierwszy raz nocowaliśmy razem w ich domu. W nocy próbowaliśmy się kochać ale ja byłam bardzo zestresowana. Martwiłam się, że rodzice usłyszą, to mnie po prostu sparaliżowało. Od powrotu coś się stało z moim pożądaniem. Podczas seksu jestem niespokojna, nie potrafię się wyluzować. Parę razy przyśniła mi się moja mama, która mnie przyłapuje jak się kocham z chłopakiem. Podejrzewam, że ta wizyta u rodziców obudziła jakieś demony. Próbowałam sobie coś przypomnieć z młodości ale nic szczególnego nie znajduję. Mama nigdy mnie nie nakryła choć oczywiście nie o wszystkim jej mówiłam. Prawdę mówiąc o niczym jej nie mówiłam bo chyba nie czułam takiej potrzeby. Ale też nie pamiętam żebym usłyszała coś złego o seksie. Skąd więc taka reakcja? I co z tym zrobić? Chcę z powrotem moje pożądanie i głośne orgazmy”
Katarzyna, 34 lata
Dziękuję Ci Katarzyno za zaufanie i podzielenie się historią, której mogłoby doświadczyć wiele kobiet. Jestem pod ogromnym wrażeniem Twojej seksualnej świadomości, tego, że połączyłaś spadek pożądania z wizytą u swoich rodziców i erotycznym stresem, który tam poczułaś, próbując kochać się ze swoim chłopakiem.
Taką zależność bardzo łatwo jest przeoczyć ponieważ nie przywykłyśmy do tego, aby śledzić, często bardzo subtelne, ruchy w przepływie naszej seksualnej energii.
Tym bardziej, że dyskomfort, zawstydzenie i kontrolowanie naszej seksualności przy naszych rodzicach jest uważane za normę, a w niektórych kręgach nawet za swoistą oznakę szacunku.
Dla niektórych seks „po cichu” kiedy rodzice są za ścianą bywa bardzo podniecający ale też dlatego, że bycie aktywnym seksualnie w bliskości rodziców jest obarczone sporą dawką ryzyka i pozwala nam poczuć ekscytujące wspomnienie młodzieńczego buntu.
W obu przypadkach pokazywanie siebie, jako seksualnej istoty wobec swoich rodziców nie jest czymś naturalnym.
Czy to nie świadczy o tym, że świat, który sobie stworzyliśmy jest nieźle pokręcony?
W większości przypadków nasi rodzice poczęli nas w wyniku seksualnego połączenia, to właśnie oni doświadczyli niezwykłej mocy seksu powołując nas do życia. W naturalny sposób to oni właśnie mogliby być dla nas przewodnikami po świecie seksualności, zmysłowości i wspierać nas w odkrywaniu tajemnic naszych ciał, pożądania i intymnych relacji.
To brzmi nierealnie?
Z pewnością tak. Ale to właśnie takie wizje pomagają nam badać fundamenty naszych społecznych konstrukcji w temacie seksualności. I dodają odwagi w zadawaniu niewygodnych pytań.
Wracając do Twojej opowieści, Katarzyno.
Słusznie podejrzewasz, że noc spędzona w domu rodziców coś obudziła. Pożądanie wywołane bliskością z partnerem spotkało się z lękiem przed tym, żeby odsłonić przed rodzicami siebie, jako seksualną istotę. To naruszenie potężnego społecznego tabu. Nie potrzeba przywoływać wspomnień o przekazach o seksie, jakie usłyszałaś w rodzinie, aby ta sytuacja zatrzymała w Tobie przepływ pożądania. Choć z całą pewnością za tym lękiem stoją również dziesiątki przekonań, które pielęgnowały kobiety (i mężczyźni) w Twojej rodzinie i przekazywały z pokolenia na pokolenie.
Twoje sny mogą świadczyć o tym, że wciąż nieświadomie boisz się, że mama się dowie, że uprawiasz seks. Masz powody, żeby się bać. Choć rozum nam mówi, że to idiotyczne to jednak stare wzorce siedzą bardzo, bardzo głęboko.
Co możemy zatem zrobić aby zaakceptować naszą seksualną naturę, jako element naszej dojrzałej tożsamości?
Wiem, że już jesteś studentką Sex&Love School i nawet po zakończeniu 12 tygodniowego kursu wciąż masz dostęp do wszystkich materiałów i naszej seksownej społeczności. Masz więc pod ręką wiele narzędzi do osobistego rozwoju w obszarze seksualności, a wśród nich metodę transformowania przekonań w seksowne motto, które może Cię wspierać w spełnianiu Twoich najgłębszych pragnień.
Jeśli więc czujesz, że lęk przed pokazaniem Twojej Mamie siebie, jako seksualnej istoty, jest związany z jakimś przekonaniem (na przykład – to brak szacunku uprawiać seks pod dachem rodziców albo – mamie byłoby przykro gdyby usłyszała, jak się kocham lub – umarłabym ze wstydu, gdyby mama mnie nakryła na seksie) to wiesz co robić!
Jeśli jeszcze nie jesteś w szkole to z pewnością znajdziesz wiele metod pracy z przekonaniami. Możesz też zapisać się na listę chętnych do jesiennej edycji szkoły (warto bo tylko osoby z listy VIP dostaną informację o tajnej letniej superofercie dołączenia do szkoły)
Co jeszcze możesz zrobić?
Możesz wykorzystać jutrzejszy Dzień Matki aby spróbować zobaczyć swoją Mamę, jako seksualną istotę. Tak, ona też jest kobietą, która kryje w sobie seksualny potencjał i głębokie pragnienia o spełnionym życiu miłosnym.
Nasze matki często miały jeszcze trudniejszą drogę do odkrycia siebie i swojej seksualności. W efekcie tego nie potrafiły nas wspierać tak, jak tego potrzebowałyśmy.
To my jesteśmy tymi, które w sztafecie pokoleń mogą zmienić informację o seksie i miłości, która jak pałeczka jest przekazywana dalej. To my mamy moc, wiedzę oraz potrzebne wsparcie aby to zrobić.
Zatem zapraszam Cię do pewnego rytuału.
RYTUAŁ DLA MAMY
W Dzień Matki znajdź chwilę aby usiąść spokojnie, zamknąć oczy i poczuć w sercu swoją Mamę. Możesz mieć przy sobie jej zdjęcie, pamiątki z nią związane albo nawet ją samą 🙂
Cały rytuał możesz przeprowadzić w myślach ale jeśli chcesz możesz pisać. Spontaniczne pisanie jest doskonałą metodą na kontakt z podświadomością i intuicją.
Możesz też zapalić świeczkę i stworzyć specjalny klimat dla tej ceremonii.
2. Zobacz ją w swoim sercu jako żywą Kobietę, taką jak Ty – ze swoimi pragnieniami, marzeniami i tęsknotami. Ze swoim seksualnym życiorysem, z miłosnymi doświadczeniami z pierwszym zakochaniem, z pierwszym razem
Spróbuj ją sobie wyobrazić. To co widzisz nie musi być „zgodne z prawdą”. Nie musisz znać szczegółów … Wystarczy, że poczujesz Mamę, jako Kobietę.
3. A teraz wyobraź sobie Twoją idealną relację z Mamą w czasie, kiedy kształtowała się Twoja seksualność. Wyobraź sobie, że możesz z nią o wszystkim porozmawiać i przyjąć od niej bezwarunkową akceptację i wsparcie. Czego byś potrzebowała? Co mogłoby sprawić, że poczułabyś się swobodnie i dobrze ze swoją budzącą się seksualnością?
Wykonując tą pracę kształtujesz nowe ścieżki, którymi powędrują Twoje dzieci i dzieci Twoich dzieci …
4. I na koniec złóż życzenia swojej Mamie. Czego pragniesz dla niej? Z tego miejsca, w którym jesteś teraz, kiedy widzisz ją jako seksualną istotę – czego jej życzysz w seksie i miłości.
Pamiętaj, że nie musisz jej tego mówić.
Wypowiedz te życzenia w głębi swojego serca.
Choć jeśli czujesz taką potrzebę i możliwość – złóż jej te życzenia osobiście.
Moja Mama, Jolanta, zmarła 8 lat temu.
Ale ja również zrobię jutro ten rytuał. Złożę jej życzenia tak, jakby wciąż żyła i miała szansę na spełnienie swoich pragnień. Bo kobiet, które dobiegają 60-tki i żyją w głębokim rozczarowaniu, żalu i niespełnieniu, tak jak moja Mama żyje wiele wokół nas. I może moje życzenia i modlitwa skierowane do mojej Mamy dosięgną również ich.
Zachęcam Cię do podzielenia się tym, co zobaczysz w komentarzu pod tym tekstem. Ja też to jutro zrobię. Tak abyśmy wspólnie mogły patrzeć, jak uzdrawiają się rany naszej seksualności.
Ja jutro odwiedzę też Komnatę Matki w Świątyni Miłości, w której spotkam się z 7 pokoleniami kobiet z mojej rodziny, przyjmę ich dary i schronię się w ramionach symbolicznej, Boskiej Matki. Ciebie również zapraszam do Świątyni Miłości. Druga edycja tego magicznego kursu online rusza już 8 czerwca. To 7 tygodniowa intuicyjna podróż duchowymi ścieżkami pożądania, dedykowana tym kobietom, które wiedzą, że spełnianie swoich najskrytszych marzeń w seksie i miłości ma ogromny wpływ na uzdrawianie świata z lęku i przemocy. Tutaj dowiesz się więcej!