„Karo
Powiedz mi, kiedy można zacząć uprawiać seks po porodzie.
Lekarz mówi że można już 6 tygodni po porodzie. Janek ma już dwa miesiące a ja jakoś specjalnie nie mam ochoty. Mąż się niecierpliwi bo przez dwa ostatnie miesiące ciąży też nie chciałam.
Mówi, że moje „zwolnienie” się kończy a lekarz na wizycie kontrolnej powiedział, że już wszystko się zagoiło. Mi się jednak wydaje, że wcale nie. Chciałabym dostać dłuższe „zwolnienie”.
Co robić?
Magda”
Droga Magdo,
Rozumiem, że pytając „kiedy już można uprawiać seks” masz na myśli stosunek seksualny z penetracją?
Z fizjologicznego punktu widzenia kobieca pochwa powinna się zregenerować w trakcie 6 tygodniowego połogu w sposób umożliwiający odbycie stosunku seksualnego bez nieprzyjemnych doznań.
Jeśli lekarz stwierdził, że „wszystko się zagoiło” to znaczy, że jesteś znowu zdolna do seksualnych stosunków. Zatem Twoje „poporodowe zwolnienie z seksu” rzeczywiście się skończyło.
Czy taką odpowiedź chciałaś usłyszeć?
Chciałaś potwierdzenia, że Twój mąż ma prawo się niecierpliwić, a Ty nie masz szans na dłuższe „zwolnienie”?
Magdo, masz wybór.
Możesz wrócić do seksualnej aktywności pod presją potrzeb Twojego męża, bo fizjologicznie nie ma przeciwskazań, dzięki którym mogłabyś otrzymać kolejne zwolnienie.
Możesz również spróbować dowiedzieć się czego potrzebujesz, aby znowu cieszyć się seksem.
I do tego właśnie Cię zachęcam!
Jeśli jesteś na to gotowa, to czytaj dalej.
Oto pierwszy krok:
CO TO JEST SEKS?
Magdo, w swoim pytaniu stawiasz znak równości między seksem a stosunkiem waginalnym z penetracją.
Mówiąc krótko: wszystko albo nic.
Czy to znaczy, że od 4 miesięcy w Twoim (Waszym – myślę również o Twoim mężu) nie ma żadnej formy intymnej, erotycznej bliskości?
Pieszczot, zmysłowych pocałunków, erotycznego dotyku, przyjemności i podniecenia?
Odpowiedź na te pytania jest pierwszym krokiem na drodze do seksualnego samopoznania.
Jeśli tego wszystkiego nie ma w Twoim życiu to z jakiego powodu?
Czy nigdy nie było?
Czy w Twojej relacji seks to tylko stosunki z penetracją?
Czy też to wszystko było częścią tylko tzw. „gry wstępnej” i nie występuje bez „prawdziwego seksu”
Czy też w czasie ciąży wydarzyło się coś takiego, co całkowicie wyłączyło Twoją potrzebę intymności i erotycznego kontaktu z mężem?
Tak, wiem, to nie są łatwe pytania.
Warto jednak je sobie zadać, aby dowiedzieć się więcej o sobie.
Ponieważ:
SEKS TO NIE TYLKO PENETRACJA
Kobiety, z którymi o tym rozmawiam najczęściej odpowiadają:
„Tak, no niby tak, ale powiedz to mojemu facetowi …”
Często unikamy chwil erotycznej bliskości, z leku, że nasz partner potraktuje to jako zaproszenie do stosunku, jako „grę wstępną” i to często zbyt krótką.
W taki sposób pieszczoty, erotyzm i flirt powoli znikają z naszych codziennych kontaktów.
I kiedy przychodzi pierwsza poważna próbą, jaką jest często właśnie czas po urodzeniu dziecka, to jak na talerzu możemy zobaczyć stan naszej erotycznej relacji.
To ogromne wyzwanie dla związku ale i też wielka szansa.
Na odnowienie Waszego życia seksualnego.
Jeśli więc Magdo czujesz, że nie jesteś gotowa na stosunki seksualne, to Twoje odczucie jest ważniejsze od tego co mówi lekarz.
Jeśli natomiast czytając moją odpowiedź poczułaś tęsknotę za czułością, pieszczotami i erotyczną bliskością (bez presji penetracji) to znaczy, że wciąż chcesz seksu …
Co możesz zrobić?
Wynegocjuj z Twoim mężem „zwolnienie z penetracji” zapraszając tym samym pieszczoty i namiętność do Waszej relacji.
Pamiętasz jeszcze czasy nastoletnie?
Większość z nas miała taki okres w życiu, kiedy czekałyśmy na „ten pierwszy raz” ale eksperymentowałyśmy z pieszczotami i bliskością.
Wróćcie razem do tych czasów.
I eksperymentujcie tak długo, aż nie poczujesz, że poczujesz ochotę na jeszcze więcej …
Jeden z moich ulubionych nauczycieli – szaman seksu – Baba Dez Nicols mawia do mężczyzn:
„Jeśli chcesz sprawdzić czy kobieta jest gotowa na penetrację,
to połóż swojego penisa u wejścia do jej pochwy.
Jeśli siłą swojego pożądania sama wciągnie Cię do swojego wnętrza
to znaczy, że jest gotowa”
I takiego właśnie „pierwszego razu” po porodzie Ci życzę!
Przeczytaj również poprzedni List od Karo o tym, jak zmienia się nasze życie seksualne, kiedy stajemy się matkami. Znajdziesz tam kolejne kroki w odkrywaniu swojej seksualności po porodzie, a przede wszystkim opis mojej ulubionej praktyki – Treningu Przyjemności.
Solo i w parze.
Powodzenia!
Jestem ciekawa też Waszych wrażeń.
Czy dla Was seks to zawsze stosunek z penetracją?
Czy rzeczywiście dla mężczyzn penetracja jest taka ważna?
Jakie są Wasze doświadczenia?
Napiszcie w komentarzach pod spodem.
I jeśli moje Listy podobają się Wam to podzielcie się linkiem do tego tekstu ze znajomymi. Zaproście ich do zapisania się na newsletter.
Niech oni również dołączą do naszego seksownego grona.
Zapraszam Was również do zadawania własnych pytań.
Skorzystajcie z formularza kontaktowego.
Pozdrawiam Was seksownie
Wasza Karo