Droga Karo
Piszę do Ciebie z wielkim onieśmieleniem. Od niedawna podczytuję Twoje listy. Nie wiem, jak zacząć … Dobrze – mam 69 lat. Nie uprawiam seksu od 20 lat. 12 lat temu zmarł mój mąż. Ostatnie 8 lat jego życia byliśmy bardziej towarzyszami życia niż kochankami. Rok temu w Klubie Seniora poznałam pewnego Pana trochę starszego ode mnie. Zaprzyjaźniliśmy się, chodzimy razem na wycieczki, do teatru, na koncerty. Ostatnio spacerujemy trzymając się za ręce i zaczęliśmy rozmawiać o uczuciu, jakie się rodzi między nami, o samotności i o potrzebie bliskości. Karo, czy uwierzysz, że poczułam się, jak młoda dziewczyna? Domyślasz się już o co chcę Ciebie zapytać? Odżyły wspomnienia. I lęki. Czy mam prawo jeszcze myśleć o zmysłowej przyjemności z mężczyzną? Czy moje ciało jeszcze nadaje się do seksu? Kiedy o tym myślę mam ochotę skończyć tą znajomość i uciec. Tak bardzo się boję
Stokrotka
Droga Stokrotko
Wzruszyłam się czytając Twój list. I z onieśmieleniem zaczynam pisać odpowiedź.
Bardzo Ci dziękuję za zaufanie.
Czuję radość, kiedy czytam że Twoje serce zaczęło bić mocniej i smutek, kiedy piszesz o swoim lęku.
Mam 39 lat. I choć między nami jest 30 lat różnicy to ja również zaczynam dostrzegać zmiany, jakie poczyniło życie na moim ciele i w mojej duszy. Patrzę na swoje ciało i widzę ślady upływającego czasu. Mam to szczęście, że dość wcześnie odkryłam, że moja seksualność jest ze mną przez całe życie i zmienia się wraz ze mną, wkracza w kolejne etapy.
Większość z nas, zwłaszcza starsze pokolenie, nie miała takiego szczęścia.
Szczątkowa, pełna lęku i iluzji, wiedza o seksualności doprowadziła nas do przekonania, że w pewnym wieku popęd seksualny zanika a życie seksualne się kończy.
Dla kobiet tą magiczną cezurą jest okres około menopauzy, kiedy „naturalny” powód do uprawiania seksu czyli prokreacja przestaje istnieć.
Tymczasem życie ma dla nas wiele seksownych niespodzianek.
Jeden z moich Listów dotyczył seksualności po urodzeniu dziecka.
Pisałam w nim o tym, że w naszej kulturze nie rozróżniamy etapów życia seksualnego kobiety: etapu dziecięcej seksualności, młodości seksualnej, seksu kobiety matki, dojrzałej seksualności i wreszcie seksualności w jesieni życia.
Niby wiemy o tym, że człowiek, jego ciało, reakcje, potrzeby zmieniają się w różnych etapach życia, ale jeśli chodzi o seksualność – to tak jakby do nas nie docierała ta prosta prawda.
Że nasze życie seksualne również się zmienia.
I że zmiana często jest niełatwa do zaakceptowania. Łączy się z symbolicznym „procesem przejścia”.
Dla młodej dziewczyny takim przejściem jest często „ten pierwszy raz”
Przejściem z dziecięcej seksualności do młodości seksualnej, a nie jak się przyjęło „pierwszym krokiem w seksualność”. No ale to inny temat.
W każdym razie mamy rodzaj rytuału, obecnego w naszej kulturze.
Kiedy zostajemy matkami – zaczynamy odczuwać boleśnie skutki naszej społecznej seksualnej ignorancji. Próbujemy, aby po połogu, okresie karmienia wszystko wróciło do normy.
Do jakiej normy? To też temat na inny artykuł.
Życie seksualne po menopauzie – kolejny temat tabu. Kilka kobiet napisało do mnie listy w tym temacie. Czekają na odpowiedź więc wkrótce napiszę więcej.
Ale wróćmy do Ciebie, droga Stokrotko.
Domyślam się, że Ty w swoim życiu, podobnie, jak wiele kobiet nie miałaś okazji celebrować przejścia do kolejnych etapów Twojego życia seksualnego.
Pragnę Cię więc zapewnić, że tak, masz prawo do zmysłowej przyjemności z mężczyzną.
Twoje ciało potrafi czuć.
- Ty sama wiesz to najlepiej.
- Czy Twoje ciało czuje chłód?
- Czy Twoje ciało czuje ciepło?
- Czy Twoja skóra czuje powiew wiatru, krople deszczu, promienie słońca?
- Czy czujesz szorstkość piasku, twardość ławki, miękkość poduszki, gładkość jedwabnej chustki?
Jeśli tak, to Twoje ciało nadaje się do seksu 🙂
Teraz jest czas żebyś Ty sama poczuła się na nowo seksualną istotą. To możliwe. Tak samo, jak to, że poczułaś się, jak młoda dziewczyna, kiedy mężczyzna wziął Cię za rękę.
Stokrotko, popatrz – ile przekonań pokonałaś żeby Twoje serce mogło znowu zabić mocniej? Z jakimi lękami się zmierzyłaś kiedy pierwszy raz rozmawiałaś z tym mężczyzną o pragnieniu bliskości?
Świętuję razem z Tobą Twoją odwagę, siłę i piękno!
A teraz seks 😉 Kiedy ostatnio doświadczałaś swojego ciała, jako seksualną maszynę? Pewnie jakiś czas temu … Teraz przyszła pora aby poznać jego nowe, zmysłowe możliwości.
Twoje jesienne ciało pragnie odkryć przed Tobą swoje erotyczne tajemnice.
Oto pierwsze kroki:
1. Poznaj się ze sobą
Zanim rozpoczniesz zmysłową podróż ze swoim nowym partnerem – poczuj się sama intymnie ze swoim ciałem. Powyżej zadałam Ci kilka pytań. O to, jak czuje Twoje ciało.
Teraz zachęcam Cię do tego, abyś poświęciła więcej uwagi przyjemnym odczuciom, których doświadczasz na co dzień.
- Wyciągaj twarz do słońca na spacerach.
- Pozwól niech krople deszczu spływają po Twoje twarzy.
- Zwróć uwagę na odczucia w ciele, kiedy bierzesz prysznic.
- Kiedy wmasowujesz krem w dłonie.
Praktykuj codziennie Kwadranse Przyjemności.
2. Zobacz się na nowo
Twoje ciało zmieniło się od czasu, kiedy ostatnio byłaś seksualnie aktywna. To często trudna do przyjęcia prawda, ale to nasza zdeformowana seksualna kultura odbiera ciałom starszych osób seksualną atrakcyjność.
Kiedy o tym piszę czuję gniew. Czas z tym skończyć.
Chciałabym być przy Tobie, kiedy staniesz nago przed lustrem i będziesz patrzeć na swoje ciało, na którym namalowana jest cała historia Twojego życia.
Ciało to po prostu ciało. Stworzone aby czuć, żyć i się kochać. To nasza kultura wykreowała normy piękna, doskonałości i seksowności.
Kiedy będziesz patrzeć na swoje ciało, ciało gotowe na seks, pozwól sobie na wszystkie uczucia, emocje i myśli, jakie się pojawią. Potem dotykaj swojego ciała, tak jakbyś chciała być dotykana przez kochanka.
Poczuj jak to jest dotykać Twojego ciała i być dotykaną.
3. Twoja własna ceremonia przejścia.
Pamiętasz, jak napisałam, że w naszej kulturze nie mamy rytuałów, które pomogłyby nam przejść do kolejnych etapów naszego seksualnego życia? Ty masz szansę zrobić swoją własną ceremonię powrotu w świat seksualności.
Jeśli masz zaufane kobiety, którymi chcesz celebrować tą chwilę, możesz je zaprosić.
Jeśli nie – to nic nie szkodzi, możesz zrobić to sama.
Stwórz swój własny scenariusz. To Twój moment.
Ja mogę Ci zaproponować swoją wersję:
- ubierz się pięknie, tak abyś czuła się dobrze w swoim ciele i podobała się sobie.
- przygotuj miejsce: możesz postawić świeczkę, postawić kwiaty,
- pomyśl przez chwilę o swojej intencji na kolejny etap seksualnego życia: czego chcesz doświadczyć, jak się czuć?
- przywołaj teraz siebie sprzed lat: młodą dziewczynę, dojrzałą kobietę, matkę, jeśli nią jesteś. Wyobraź sobie jak one wszystkie stają przed Tobą i pożegnaj każdą z nich po kolei
- teraz jesteś tylko tu i teraz
- zapal świeczkę i powiedz głośno swoją intencję
- zaczęłaś właśnie kolejny etap swojego seksualnego życia!
Droga Stokrotko
życzę Ci z całego serca, wielu zmysłowych, erotycznych przyjemności w Twoim życiu.
Zasługujesz na wszystko co najlepsze.
I my wszyscy również.
Napiszcie moi drodzy czytelnicy w komentarzach, jakie są Wasze odczucia.
Podzielcie się ze znajomymi tym tekstem, udostępniając go na przykład na fejsbuku 🙂
I piszcie do mnie z pytaniami.
Karo
P.S. Miejsca na mój kurs online „Sex & Love Mastery” znikają jak świeże bułeczki. Nie czekajcie do ostatniej chwili. Zapiszcie się TUTAJ
Karo, jesteś cudowna… Czytam i oglądam wywiady hurtowo dzisiaj, bo dzisiaj Cię odkryłam… Ten fragment mnie absolutnie rozbroił…
„Ty sama wiesz to najlepiej.
Czy Twoje ciało czuje chłód?
Czy Twoje ciało czuje ciepło?
Czy Twoja skóra czuje powiew wiatru, krople deszczu, promienie słońca?
Czy czujesz szorstkość piasku, twardość ławki, miękkość poduszki, gładkość jedwabnej chustki?
Jeśli tak, to Twoje ciało nadaje się do seksu :)”
Dziękuję!
to ja dziękuję!